Rynkowa pozycja polskich marek z okresu PRLu
Wraz ze zmianą ustroju w Polsce nastąpiły również zmiany w przemyśle. Nastąpił okres prywatyzacji przedsiębiorstw i obecnie pozostały już tylko nieliczne bez udziału zagranicznego lub własności prywatnej. Duże zakłady w większości są własnością prywatną. Właścicielami są osoby i firmy zagraniczne.
Zakłady, które zostały sprzedane wstąpiły w okres bardzo szybkiego rozwoju i znacznego wzrostu produkcji. Wymieniono park maszynowy, zautomatyzowano linie technologiczne i wprowadzono nowe wyroby i surowce. Rynek został praktycznie nasycony wszystkimi produkowanymi w Polsce jak i importowanymi wyrobami różnych marek. W ciągu kilku lat nastąpiła potężna zmiana w dostępności konsumenta do najnowszych osiągnięć techniki i produktów wcześniej dostępnych tylko dla nielicznych.
Sklepy typu PEWEX, Baltona itp. – praktycznie zniknęły z rynku gdyż prowadzona przez nie sprzedaż wyrobów luksusowych, importowanych została skierowana do ogólnodostępnej sieci marketów. Ceny importowanych towarów zostały wyrównane a nawet niektórych wyrobów są niższe od tych wytwarzanych w Polsce. Pozwoliło to konsumentom na łatwy zakup wcześniej nie osiągalnych wyrobów.
Wraz ze wzrostem podaży wzrosła ilość marek wyrobów z danej branży. Wcześniej konsument był ograniczony w wyborze producenta ze względu na niską podaż, kupował to, co było dostępne i był zadowolony z tego, że udało mu się cokolwiek kupić. Z napływem nie dostępnych wcześniej marek wyrobów polskie marki zaczęły odchodzić w cień wyrobów zagranicznych. Wiele marek polskich znikło z rynku, a te, które pozostały, znacznie umocniły swoją pozycję i opinię o jakości.
Przy tak nasyconym rynku polskim jak obecnie, konsumenci znaczną uwagę przy zakupach zwracają na jakość wyrobu, niż tak jak wcześniej na jego wygląd (opakowanie itp.). W czasach PRL nie zwracano uwagi na reklamę, opakowanie, wygląd itp., gdyż każdy produkt miał ogromny popyt. Z rynku polskiego zniknęły głównie marki wyrobów tanich, o nie najlepszej opinii, co do ich jakości. Pozostały wyroby głównie lepsze jakościowo lub te, do których Polacy są od dawna przyzwyczajeni.
Firmy zagraniczne wchodząc w Polski rynek zachowały dobre, polskie marki. Mimo znacznej zmiany w surowcach wyrobów oraz ich technologii wytwarzania czasami jakości, wyroby pozostały przy znanej wcześniej marce. Wiele wyrobów znikło też ze względu na postęp technologiczny i podejście do zagadnień ochrony środowiska tak jak np.: niektóre paliwa i oleje. Przemysł chemiczny chyba najbardziej zmienił swe wyroby. Jeszcze kilka lat temu wyroby obecnie sprzedawane w ogólnodostępnej sieci były nieosiągalne dla konsumenta. Surowce chemiczne zmieniły się (wynaleziono nowe), a niektóre wytwarzane produkty pozostały przy swojej marce.
Mimo tego, iż składem chemicznym nie przypominają wyrobów z przed lat, to pozostawiły swoją nazwę. Tak na przykład, Polifarb, który był jedynym producentem farb istnieje nadal i produkuje wyroby pod nazwami znanymi od lat PRL-u. Farba typu Ekonowinak, Malwit, Polonit produkowane są od 40 lat. Są to wodne, akrylowe farby, których skład oprócz wody zmienił się całkowicie. Właścicielem fabryki jest firma angielska ICI i mimo wprowadzenia do produkcji marki Dulux sprzedaż wcześniej wymienionych wyrobów nie spadła – wręcz przeciwnie wzrosła.
Przyczyną wzrostu sprzedaży wyrobów Polifarbu znanych od lat jest ich jakość, przyzwyczajenie konsumenta oraz przystępna cena. Wzrost popytu zawdzięczany jest też zmianie technologii oraz surowców, która to zmiana pozwoliła na wydłużenie okresu przydatności do 4 lat. Również wyroby syntetyczne takie jak Pilacynk (farba do blach ocynkowanych), Pilbet (do betonu), Chlorokauczuk (ogólnego stosowania do metalu), Piladekor (do drzewa – impregnat z kolorem lub bez) zanotowały niespotykany dotychczas wzrost sprzedaży. Dziennie obecnie produkuje się ponad 120 ton farb o nazwach znanych z czasów PRL. Wzrost kilkakrotny sprzedaży spowodowany jest dobrą jakością oraz konfekcjonowaniem wyrobów w różnej wielkości opakowania.
↪ Zobacz: Strategia marki (Strony A4: 6) ↩
W czasach PRL farby wodne można było kupić w wiadrach 10 i 20 l obecnie możemy kupić nawet 0,5 l. Farby wodne rozszerzyły swą gamę kolorów do około 3 tyś. oraz powtarzalność kolorów (np. po roku możemy kupić ten sam odcień np. czerwień znając jej numer). Firma ICI kupując Polifarb wprowadziła też swoje nowe wyroby pod znaną na świcie nazwą Dulux jednak sprzedaż tych wyrobów rozwija się głównie za granicą (Polifarb – produkuje je głównie na eksport). W Polsce sprzedaż Duluxa jest znacznie niższa niż starych znanych wyrobów Polifarbu. Wiele technologii Polifarbu stosowanych jest w ICI na całym świecie. Firma ta posiada około stu zakładów chemicznych na różnych kontynentach i mimo swej technologii doceniła naszą jakość wyrobów z czasu PRL, zachowując nazwę oferowanych farb.
↪ Zobacz: Analiza rynku opon (Strony A4: 10) ↩
Niektóre wyroby produkowane są w innych firmach koncernu jak na przykład w zakładach Hamerite – wyroby syntetyczne wcześniej wytwarzane w Polsce. Jakość wyrobów, dostępność na rynku Polskim oraz popyt na nie pozwolił na pozostawienie znanej wcześniej marki. Nie jest też bez znaczenia cena oferowanych starych marek. Reklama prowadzona jest głównie w kierunku nowych droższych wyrobów Duluxa, sprzedaż jednak ukierunkowana jest popytem na znane od dawna wyroby Pillaka – Polifarbu o przystępniejszych cenach a porównywalnej jakości. Jednak mimo rozwoju i wzrostu ogólnego produkcji wiele wyrobów Polifarbu zniknęło z rynku.
Marki wyrobów mniej znanych obecnie już nie istnieją. Są to głównie wyroby do stosowania przez przemysł i budownictwo. Nikt już dziś nie pomięta, że w Pilawie produkowano pastę BHP do mycia rąk, kity do uszczelnień budynków (łączeń wielkich płyt) farby graficzne do drukarni, farby ogniochronne do kabli elektrycznych i konstrukcji stalowych lub boazerii, farby wodne do stolarki budowlanej lub tynku szlachetne.
Rozwój przemysłu kosmetycznego i budowlanego w Polsce ukierunkowany na konkretne wyroby spowodował rezygnację z produkcji w Polifarbie w/w wyrobów. Zakład, aby mógł się utrzymać na rynku musiał wybrać kierunek produkcji farb dekoracyjnych rezygnując z mniej znaczących wyrobów kosmetycznych i budowlanych. Wkroczenie na rynek np.: firmy Atlas spowodowało wycofanie z produkcji tynków akrylowych.
Wstrzymanie produkcji okrętów, rozpad stoczni spowodował również wycofanie produkcji farb okrętowych, które w czasach PRL stanowiły główny zysk Polifarbu. Nie bez znaczenia było też zaprzestanie współpracy z byłym ZSRR. Niektóre wyroby eksportowane głównie na rynek wschodni po rozpadzie ZSRR wycofano z produkcji.
Podobna sytuacja znanych marek jest w przemyśle spożywczym. Mało, kto pamięta marki np.: piwa konfekcjonowanego przez rozlewnie Gminnych Spółdzielni. Piwo to było wątpliwej jakości w mało estetycznym opakowaniu i tylko cena oraz brak dostępu do innych marek powodowały dziwne wzrosty sprzedaży.
Znane z dobrej jakości marki piwa np.: Żywiec lub Okocim pozostały i podobnie jak wcześniej opisane marki farb rozwijają się i umacniają swoją pozycję na rynku. Mimo prywatyzacji i sprzedaży browarów nazwy wcześniej znanych rodzajów piwa zostały zachowane przez obecnych właścicieli. Spowodowane jest to przywiązaniem konsumenta do marki i zmiana nazwy mogłaby spowodować spadek popytu. Dobrej jakości towary zostały docenione również przez obcy kapitał i coraz więcej Polskich sprywatyzowanych firm podtrzymuje marki wyrobów.
Sprzedaż znanych marek nie zmusza do silnej i drogiej reklamy, co znacznie obniża koszty działalności przedsiębiorstwa, przynosząc większe zyski. Dotychczas produkowane są np.: wyroby spirytusowe pod nazwą znaną z lat PRLu Żytnia, Wyborowa, Polonez itp. Nowe produkty z nową marką mają problemy z wejściem w nasycony rynek. Wprowadzenie nowej marki wymaga znacznych nakładów finansowych i może nie przynieść oczekiwanych profitów. Znaczna część konsumentów kupuje marki sprawdzone, znane nie ryzykując jakością nowego wyrobu, który może okazać się nawet lepszy, lecz zawsze pozostawiający pewne ryzyko. Zniknęły z rynku marki towarów powszechnie uznawane za te z gorszą jakością. Dawno już nie istnieją nazwy alkoholi np.: Vistula, Bałtycka itp. znane wcześniej jako najgorsze i najtańsze.
↪ Zobacz: Rewolucja przemysłowa na ziemiach polskich w XIX wieku (Strony A4: 19) 📝 ↩
Podobnie przedstawia się sytuacja w przemyśle tytoniowym. W tej dziedzinie wyrobów marka z okresu PRLu praktycznie nie istnieje. Zawsze wyroby tytoniowe polskich marek uznawane były za gorszej jakości i chyba tylko papierosy pod nazwą Radomskie pozostały do dziś. W przemyśle tytoniowym przyczyną zaginięcia marki z czasu PRL była niewątpliwie zła jakość wyrobów. Konsumenci mimo woli byli przywiązani do starych marek do czasu udostępnienia im wyrobów lepszej jakości w porównywalnej cenie.
Papierosy Marlboro zawsze, nawet w PRL-u kojarzyły się z dobrą jakością i popyt na nie ograniczała jedynie ich cena. Obecnie stare marki wyparte są przez nowe i prawdopodobnie nigdy już nie wrócą.
Znaczna część znanych w PRL-u marek zniknęła ze względu na postęp techniczny ostatnich lat. Kto dziś pamięta pralkę Frania lub telewizor Zefir? Każdy kto używał tego sprzętu kojarzy go z czymś prostym, niezbyt skomplikowanym i zastosowanie tej marki do nowoczesnej pralki automatycznej lub telewizora plazmowego mogło by tylko u młodzieży nie wzbudzać złych skojarzeń. Wyroby pod marką np.: Bambino (adapter) można już spotkać tylko w muzeum i nie każdy chciałby nim zastąpić odtwarzacz MP3.
Podobnie jest w przemyśle motoryzacyjnym, marki typu Syrena, Polonez praktycznie nie istnieją. Zostały one wyparte przez marki znane, lepszej jakości, kojarzące się z niezawodnością, komfortem i klasą bezpieczeństwa. Niektóre wyroby z okresu PRL miały popyt jedynie ze względu na brak podaży innych marek i ich cenę. W okresie PRLu nie istniała reklama, a konsumenci nie mieli wyboru w oferowanych wyrobach. Kupowali towary dostępne w danej chwili o wątpliwej jakości powodowanej między innymi brakiem konkurencji na rynku socjalistycznym. Dopiero otwarcie polskiego rynku spowodowało masowy wzrost podaży, konkurencję, reklamę i walkę o klienta, którym wcześniej nikt się nie interesował.
↪ Zobacz: Budowanie marki produktu (Strony A4: 21) ↩
Przy masowym napływie towarów konsumenci zaczęli wracać do znanych wcześniej, sprawdzonych marek. Popyt na nie pozwolił zachować dawne nazwy. Nie bez znaczenia była też reklama, która wykorzystała przyzwyczajenia konsumentów. Mimo zmiany całkowitego składu swych wyrobów producenci stosują nadal stare marki w celu pozyskania większej ilości konsumentów. Sprzedaż np.: zakładów cukierniczych Wedel nie spowodowała zmiany marki. Wręcz przeciwnie, wyroby cukiernicze np.: Delicje, Ptasie Mleczko i wiele innych znanych w PRLu i za granicą pozostało do dziś rejestrując znaczny wzrost sprzedaży krajowej jak i eksportu.
Wprowadzenie nowych marek nie zagroziło marce wyrobów Wedla, które są łatwo rozpoznawalne przez konsumentów. Myślę, że gdyby było odwrotnie, czyli zmiana marki wraz ze zmianą właściciela to prawdopodobnie produkty o nowej nazwie przestałyby się sprzedawać. Zachowanie starych nazw pozwoliło na zachowanie płynności i wzrost produkcji.
Firma kupująca zakłady chemiczne Pollena Lechia Poznań wyliczyła, że wchodząc w polski rynek ze swoimi produktami i swoją marką musiałaby więcej zapłacić za reklamę niż za zakład poznański wraz z gotowym rynkiem zbytu. W początkowej fazie odbywała się produkcja na bazie polskiej technologii, lecz w krótkim okresie zrezygnowano z produkcji z polskich surowców, zredukowano załogę do minimum niezbędnego do konfekcjonowania własnych wyrobów produkowanych za granicą.
Obecnie w zakładzie odbywa się praktycznie pakowanie wyrobów gotowych do opakowań z nadrukiem znanych z czasu PRLu marek. Klient kupujący np.: proszek do prania z marką „Pollena” nie zdaje sobie sprawy z tego, że jest to zupełnie inny proszek. Jego przekonanie, że to jest dobry wyrób powoduje, że nie zastanawia się nad składem chemicznym, jest wzrokowcem przywiązanym do marki. Zmiana jego przywiązania mogłaby nastąpić tylko wtedy, gdy wyrób byłby gorszy (zauważalnie gorszy), a gdy jest porównywalny lub lepszy – nie zwraca na to uwagi. Kto zwraca uwagę na to, że krem Nivea jest zupełnie innym kremem niż ten z czasu PRL? – Prawdopodobnie nikt, kto przywiązał się do marki Nivea.
↪ Zobacz: Istota marki - prezentacja (Strony A4: 72) ↩
Niektórym konsumentom wydaje się, że to, co on kupuje od lat jest najlepsze i dzięki temu marka danego produktu umacnia się na rynku. Wystarczy tylko zmiana opakowania przy tej samej zawartości, aby klient zrezygnował z zakupu. Marka jest dla niego najważniejsza.
Pozycja i wieloletnia ciągłość marki na rynku uwarunkowana jest przyzwyczajeniami konsumentów, łatwym dostępem do wyrobu oraz reklamą. Jeżeli dana marka zauważalna jest w każdym sklepie to klient w końcu będzie próbował sprawdzić wyrób i z czasem przyzwyczai się do niego. Zmiany polityczne w gospodarce nie mają aż tak dużego wpływu na popularność danej marki (może poza wyjątkami tak jak w PRL kojarzono proszek OMO z działaniami ZOMO).
Silna marka jest wstanie pokonać bariery polityczne. Coca Cola jest najlepszym przykładem silnej marki (najdroższe logo), panuje w krajach różnorodnych zwyczajowo, politycznie i religijnie. Panowała również w czasach PRL-u i obecnie. Napój typu oranżada jest również marką, która wywodzi się z okresu PRL i mimo różnych problemów przetrwała do dziś notując sezonowy wzrost sprzedaży. Napój oranżada jest rozpoznawalna od wielu lat i nic nie zapowiada wycofania lub zaniku tej nazwy na polskim rynku. Natomiast napój popularny w czasach PRL Ptyś został wycofany ze względu na konkurencyjność nowych napojów i nie dostosowanie się producenta do zmian na rynku.
Marki, które zostały stworzone na ryku polskim są markami polskimi i rynek ten jest dla nich wiodący. Dobre marki budują się latami i mimo, że zostały stworzone w okresie PRL a nawet w okresie przed II wojną światową nadal odgrywają ważną rolę we współczesnej konkurencji – są gwarantem wysokiej jakości.
Jedną z najstarszych znanych marek na polskim rynku znaną od 150 lat jest Wedel. Firma produkuje wyroby cukiernicze takie jak: Ptasie mleczko czy Mieszanka czekoladowa, znana w okresie PRL jako zakłady im. "22 lipca d.E Wedel" znalazła się w pierwszym okresie prywatyzacji. Mimo wykupu poszczególnych zakładów m.in. w W-wie i Płońsku przez dużych zagranicznych inwestorów część produkcji nadal firmowana jest przez logo Wedel, ponieważ marka ta jest bardzo dobrze rozpoznawalna wśród wszystkich klientów. Nawet sama marka Wedel była przedmiotem sprzedaży.
W 1997 r. koncern Leaf, który był nabywcą jednej ze spółek firm Wedel – Syreny Słodycze Sp. Z o.o. kupił na rok prawo do posługiwania się marką Wedel. Okazuje się, że silna marka może stać się dochodowym produktem, za który mniejsze firmy uiszczają opłaty licencyjne.
Dochodzi do tego, że dobra marka podnosi wartość firmy, która się nią posługuje. Dowodem na to jest przejęcie zakładów Goplana – również znana marka z okresu PRL – przez firmę Jutrzenka, która za znak towarowy zapłaciła ponad połowę tego, co za sam zakład Goplana.
Również marka Hefra przetrwała czas PRL w niezmienionej formie, mimo, że jej historia rozpoczęła się w 1824 roku otwarciem zakładu produkującego srebrne sztućce. Po II wojnie światowej produkty tej marki były bardzo ekskluzywne i kupowane przez wąskie grono odbiorców: ministerstwa, hotele czy kasyna. W roku 1961 rozpoczęła się nowa historia marki Hefra: powstała Warszawska Fabryka Platerów Hefra S.A., która działa do dziś i jak dawniej jej produkty znajdują uznanie wśród prestiżowych klientów, którzy cenią sobie tradycyjne wzornictwo połączone z doskonałą jakością, funkcjonalnością i elegancją.
Innym przykładem polskiej marki, która utrzymała się na rynku polskim jest Łucznik. Okres PRL to jej dominacja w zakresie firmowania produkcji i sprzedaży maszyn do szycia. Od 1922 roku działa Fabryka Broni Łucznik – Radom – firma rozpoczęła produkcję na potrzeby obronności kraju. Była to produkcja karabinów, później pistoletów, a od 1929 roku rozpoczęto również cywilną produkcję rewolweru licencji francuskiej o nazwie Łucznik.
Po II wojnie światowej fabryka otrzymała nazwę Zakłady Metalowe im. Gen Waltera i dalej produkowała broń strzelecką a także m.in. maszyny do szycia Łucznik. Mimo podziału firmy w 2002 roku marka Łucznik utrzymała się nadal mimo bardzo dużej konkurencji na rynku polskim w zakresie sprzedaży maszyn do szycia.
Marka Ludwik jest mało widoczna w reklamie, stąd spadek jej popularności. Pierwszy płyn do mycia naczyń Ludwik można było kupić już w 1964 roku. W okresie PRL atrakcyjność tej marki rosła w miarę załamywania się rynku. Obecnie następuje spadek jej popularności, mimo wielu zmian w zakresie technologii produkcji i jakości. Jedną z przyczyn może być to, że nie istnieje reklama tego produktu, co przy ogromnym nasyceniu i różnorodności towarów chemii gospodarczej jest bardzo istotne.
Podobnie traci na znaczeniu marka Celia obejmująca kosmetyki dla kobiet. Mimo, że jest obecna na rynku od 1950 roku i rozszerza gamę produktów, to jej pozycja jest ogólnie słaba. Przyczyna może być podobna jak w przypadku marki Ludwik – brak reklamy i ogromna konkurencja w branży kosmetyków. Zakłady INCO VERITAS S.A. – jako właściciel tych marek mają małą efektywność w sprzedaży w obecnym czasie, mimo, że oferta tych produktów skierowana jest do masowego odbiorcy.
W ramach prywatyzacji w 1993 roku na rynek polski wchodzi firma Cussons, która odkupuje od Skarbu Państwa zakłady Pollena Wrocław, a wraz z nim także nazwę polskiej marki jak: E czy IXI – proszki do prania. Marki te istnieją obecnie na rynku polskim, jednak nie są dominujące jak w okresie PRL.
Historia marki Ursus sięga roku 1907, kiedy to rozpoczęto produkcję silników spalinowych. Od 1992 roku rozpoczyna się produkcja traktorów marki Ursus. W okresie PRL od 1957 do 1993 trwa produkcja traktorów skonstruowanych przez polskich inżynierów. Jest to najlepszy okres rozwoju i silnej pozycji tej marki na rynku polskim. Obecnie traktory są produkowane na bazie licencji MASSEY-Ferquson, co doprowadziło do znacznego osłabienia, a nawet wyeliminowania marki Ursus z rynku. Ma to związek z niedocenianiem polskiej myśli technicznej i braku jej promocji.
Kolejną polską marką znaną na rynku od 50 lat jest POLAR – producent urządzeń gospodarstwa domowego. Właścicielem tej marki jest WHIRPOOL i w dalszym ciągu jej pozycja na rynku jest obecna i dostrzegana, ponieważ oferuje towary nowoczesne i w zaawansowanej technologii. Duże znaczenie ma też ich estetyczny wygląd i rozsądna cena – ma to ogromne znaczenie dla klientów.
Historia marki OPOCZNO sięga 1883 r., kiedy to rozpoczęto produkcję m.in. płytek kamionkowych do wykładania podłóg przez firmę Dziewulski i Lange. W roku 1945 rozpoczął się proces nacjonalizacji firmy i dał początek umocnieniu się marko OPOCZNO w okresie PRL. W tym czasie wprowadzono nowe inwestycje, modernizowano zakład i wprowadzono zmiany w technologii szkliwienia płytek. W tym okresie marka OPOCZNO była rozpoznawalna masowo, nie tylko ze względu na dobrą jakość, ale także ze względu na niską dostępność produktów innych marek.
Obecnie firma Opoczno S.A. rozwija się dynamicznie mimo bardzo dużej rywalizacji na rynku wyrobów ceramicznych. Płytki tej marki są dostosowane do polskich warunków. Są trwałe nawet w dosyć wysokich temperaturach ujemnych, co ma bardzo duże znaczenie w klimacie jaki panuje w Polsce.
W 1907 roku w Olkuszu powstała Fabryka Naczyń Blaszanych, która dała początek marce EMALIA. Stopniowy rozwój fabryki i dostosowanie wyrobów do potrzeb konsumentów zaowocowało stabilizacją marki, był to szeroki asortyment wyrobów od emaliowanych garnków o wanien.
Obecnie, mimo nowoczesnych technologii produkcji jak np. pokrywanie teflonem powierzchni stalowych, zakład jest na granicy upadłości. Błąd popełniono przystępując do Narodowego Funduszu Inwestycyjnego.
Z branży spożywczej znaną i rozpoznawalną marką od 60 lat są WINIARY – producent zup, sosów, galaretek itp. Jej pozycja na rynku jest mocna i stabilna a konsumenci obdarzają ją zaufaniem. Z kolei znak firmy AMINO również jest obecny na polskim rynku od dawna, bo od 1968 roku. Wtedy rozpoczęto produkcję deserów w proszku, przypraw, koncentratów, napojów. Najbardziej marka AMINO kojarzona jest z kawą INKA, która była odpowiedzią na potrzeby konsumentów w okresie, kiedy były ograniczenia w imporcie surowców. Obecnie przy ogromnym wyborze tego typu produktów na rynku marka AMINO również jest bardzo dobrze oceniana.
Najmłodszą marką powstałą w końcowym okresie PRL a dokładnie w 1983 roku była firma Dr Irena Eris. Początki były bardzo skromne, ale dążenie do rozwoju w zakresie produkcji kosmetyków, dbania o ich wysoką jakość oraz stosowanie nowoczesnych technologii dały zadziwiający efekt. Obecnie marka Dr Irena Eris znajduje się w ścisłej czołówce najmocniejszych marek polskich. W 2005 roku znajdowała się na trzecim miejscu wg rankingu opublikowanego 08.06.2005 na łamach Rzeczpospolitej, a wg badań instytutu PENTOR jest rozpoznawalna przez 93% osób badanych.
Od 1967 zaistniała marka Vistula jako zakłady Przemysłu Odzieżowego Vistula. Jako jedna z pierwszych firm zadebiutowała w 1993 na Giełdzie Papierów Wartościowych. Od 1948 roku zaczęły funkcjonować Zakłady Przemysłu odzieżowego Wólczanka.
W 2006 roku powstała Vistula & Wólczanka S.A. jako firma specjalizująca się w projektowaniu i produkcji odzieży damskiej oraz męskiej.
Analizując marki firm istniejące w okresie PRL-u można stwierdzić, że mimo braku środków finansowych i nowoczesnych technologii nielicznym udało się przetrwać, a nawet umocnić swoją pozycję na rynku. W większości zostały one wchłonięte przez rynek a nawet przestały istnieć.
Najczęściej pobierane pliki (.doc i .pps) |
1. (72 stron A4)
2. (17 stron A4)
3. (36 stron A4)
4. (12 stron A4)
5. (11 stron A4)
6. (14 stron A4)
7. (82 stron A4)
8. (5 stron A4)
9. (10 stron A4)
10. (45 stron A4)
|
Podobne tematy w Kompendium |
1. (0.6 stron)
2. (0.3 stron)
3. (0.3 stron)
4. (0.3 stron)
5. (0.2 stron)
6. (0.1 stron)
7. (0.2 stron)
8. (0.8 stron)
9. (0.3 stron)
10. (0.8 stron)
|
Jesteś tutaj: Kompendium ekonomii » Branding » Rynkowa pozycja polskich marek z okresu PRLu
Rynkowa pozycja polskich marek z okresu PRLu
Ocena: 9.1 / 10 Liczba głosów: 2 głosów
Zaloguj się, aby zagłosować
|